Gra o Tron: 9 nowych informacji w zapowiedzi 6. sezonu

Żelazne Wyspy, miasto Vaes Dothrak, wizje Brana i jeszcze więcej. Oto, czego na pewno dowiedzieliśmy się z najnowszego zwiastuna 6. sezonu Gry o tron.

Czas krótkich zajawek dobiegł końca.

Światło dzienne ujrzała w końcu pełna zapowiedź wideo 6. sezonu Gry o tron, pełna przejmujących scen z łodziami, końmi, Nocnym Królem i wieloma, wieloma ujęciami pozbawionego życia ciała Jona Snowa. Rozumiemy, dobra? Jest martwy. Całkowicie, kompletnie martwy.

Jeśli jeszcze nie widzIELIŚCIE poniższej zapowiedzi, to warto to teraz nadrobić.

Jest to pierwszy sezon Gry o tron, którego nie można łatwo powiązać z żadną opublikowaną do tej pory książką z serii Pieśń lodu i ognia.

Jak w przypadku wielu zapowiedzi, rodzą się pytania. Właściwie, biorąc pod uwagę, że jest to pierwszy sezon Gry o tron, którego nie można łatwo powiązać z żadną opublikowaną do tej pory książką z serii Pieśń lodu i ognia, to na horyzoncie majaczy wielkie „nieznane”, okrywające przyszłość serii zasłoną cienia. Zamiast jednak zadawać pytania typu: „Co to takiego?” i „A co jeśli?”, poświęćmy całą naszą uwagę rzeczom, które dzięki nowej zapowiedzi faktycznie możemy potwierdzić. Zawartym w niej rzeczywistym, (niemalże) niepodważalnym informacjom. Sansa i Theon przeżyli upadek. Davos jest w żałobie. Melisandre ma wątpliwości. Tego typu sprawy oraz znacznie więcej.

Oto więc 9 informacji, których potwierdzenie znajdziemy w zapowiedzi 6. sezonu Gry o tron:

Więcej retrospekcji

Pierwszą scenę retrospekcji w serialu mogliśmy oglądać w zeszłym roku, kiedy to przedstawiono nam krótki wstęp, opowiadający historię Cersei. Wygląda na to, że w tym roku dostaniemy młodego Neda i kilka istotnych fragmentów batalistycznych…

SSZ7oelwvgp7

Tak. Gość z przodu jest diabelnie podobny do Neda. Jasne, rozumiemy – to nadal nie do końca pewne. Przed wami więc dowód nr 2:

CCkVCU5Bbzl9

Jest nim zbroja rodu Targaryen. Takich zbroi już nie ma. To wszystko wskazuje, iż będziemy mieć do czynienia ze spojrzeniem w przeszłość. Czy będzie więcej takich nawiązań do dawnych wydarzeń? Możecie być tego pewni.

Powrót na Żelazne Wyspy

Chociaż 6. sezon nie przedstawia wydarzeń ukazanych w żadnej konkretnej książce, to w serialu nie pokazano wciąż wielu elementów, które znaleźć można w Uczcie dla wron oraz w Tańcu ze smokami. Wiele z tych wydarzeń dotyczyło Greyjoyów i rozgrywało się na ich gnijących, pełnych ostrych skał wyspach. I choć możemy się tylko domyślać, o co tu chodzi (co znaczą te wszystkie złowieszcze ujęcia Pilou Asbæka, grającego Eurona Greyjoya)...

RfmxBgiTROeN

…wiemy na pewno, iż dziwactwa Żelaznych Wysp będą istotnym elementem nadchodzącej serii.

Yara, ludziska

Rozwinięciem poprzedniego wpisu jest fakt, że powróci Yara. Czego można się było domyślić, biorąc pod uwagę, że należy do rodu Greyjoyów. Mimo że dziewczyna pochodzi z wyspy Pyke, zostawiamy za sobą rozgrywające się tam osobliwe wydarzenia.

vWLCFvexd8az

Wygląda też na to, że Yara znalazła kogoś, kto pomoże jej zapomnieć o tym, jak zimna, mokra i nieszczęśliwa jest cała jej rodzina.

Powrócimy do Vaes Dothrak

Daenerys zostaje nie tylko ciepło przyjęta – jak przystało na „Khaleesi” (czy też „Zrodzoną z Burzy”, „Matkę Smoków” itd.) ­– ale też, po mozolnym marszu, doprowadzona do stolicy Dothraków, Vaes Dothrak. Miejsce to, jak pewnie zgadliście, nie znajduje się na szczycie rankingu witryny TripAdvisor.

oYDxcISkgRNC

Sansa jest w ciepłym i bezpiecznym miejscu

Nie, żeby ktokolwiek myślał, że upadek Sansy i Theona z finału poprzedniej serii miał się zakończyć ich śmiercią, ale ten kadr (i te z Theonem) potwierdzają, że nic im nie jest. Widzimy też, iż Sansę ktoś porządnie ubrał, ulokował w jakiejś baszcie i traktował na tyle dobrze, że nie stała się obrazem kompletnego osamotnienia i przygnębienia. Przynajmniej nie do końca.

fK71LZSYclLc

Bran wpadł po uszy

Po pierwsze, Bran powrócił. Nie było go przez całą zeszłą serię, lecz teraz mający zdolności paranormalne Stark powrócił z podrasowaną rolą w fabule i rozsądną fryzurą.

Co dalej? Bran, w trakcie czegoś, co jak przypuszczamy, można określić jako wizje (silnie wskazuje na to fakt, iż chodzi), spotyka Nocnego Króla. Ostatnio widzieliśmy go w trakcie pojedynku na spojrzenia z Jonem Snow, a jego wzrok zdawał się mówić „Spróbuj szczęścia, Wrono!”. We śnie, czy na jawie, kiedy widzicie tego mroźnego szatana, to nie jest to wasz najlepszy dzień.

UZv2zWBFrOwt

Stare, dobre kazirodztwo

Możemy jedynie domyślać się, co czuje Cersei na wieść o otruciu jej córki przez mieszkańców Dorne, jednak najwyraźniej nie obwinia o to Jaimego. Przynajmniej nie na tyle, by przeszkodzić im w ich ulubionej rozrywce – siostrzano-braterskich wybrykach.

tZqzW0rWM82J

Jorah Odkrywca

Przesadna, może nawet przyprawiająca o gęsią skórkę znajomość zapachu Daenerys, pozwala Jorah na odnalezienie wśród gęstej trawy poszlaki w postaci pierścionka Khaleesi.

XSOaH5K2T57s

Miejmy nadzieję, że pierścionek wyposażony jest w coś w rodzaju urządzenia lokalizującego, bo to raczej mało prawdopodobne, by Jorah, niczym wytrawny pies gończy, podążył za zapachem aż do Dothrapolis.

Margaery okazuje skruchę

Moment ten prowokuje oczywiście wiele pytań, jednak wszystko, co widzimy, to Margaery, która w akcie błagania o litość wyciąga dłoń do Wielkiego Wróbla.

xlRVz409s7Ep

Czy zwiastuje to zawiązanie się nowego sojuszu? Czy będzie to w gruncie rzeczy oznaczało zwrócenie Tommena przeciwko Cersei (jak zdaje się sugerować końcówka zapowiedzi)? Wszystkie te pytania pozostają bez odpowiedzi, wiemy za to, iż Margaery jest bez cienia wątpliwości gotowa, by opuścić swoją zawilgoconą, cuchnącą celę i zapłacić za wszystkie swoje grzeszne uczynki. Lub przynajmniej stworzyć pozory tego, iż odbywa pokutę.


Tłumaczył: Michał Pławski

W tym artykule