Street Fighter: Resurrection rozwiąże tajemnicę Charliego Nasha?

Street Fighter V zbliża się wielkimi krokami.

Oglądaliście mini-serial Street Fighter Assasin's Fist? Jeśli nie, a jesteście fanami Street Fightera, to zapraszam na seans przed przeczytaniem tego newsa, bo mówić będę o kolejnym serialu z uniwersum tej bijatyki.

Street Fighter: Resurrection to kolejna bijatyka na filmowym ekranie po sfinansowanym przez Capcom krótkim filmie Street Fighter: Legacy, który odniósł spory sukces na YouTube i wspomnianym wyżej mini-serialu Street Fighter Assasin's Fist, od którego Capcom się już lekko odciął (niby wspierał, ale pieniążków na serial już nie wyłożył)..

Kadr z serialu Street Fighter Assasin's Fist

Resurrection także jest tworzone za pozwoleniem Capcomu, ale nie otrzymuje od niego żadnego dofinansowania. Trochę to smutne.

Poniżej możecie zobaczyć zajawkę zwiastuna:

Na szczęście reżyser serialu, Joey Ansah, który grał Akumę w Street Fighter: Assasin's Fist, nie przejmował się zbytnio rozważaniami Capcomu na temat tego, czy firma powinna być kojarzona z takimi przedsięwzięciami, czy nie.

Materiały reklamowe serialu wyglądają dość podobnie do znanych nam z poprzednich filmowych wersji tej bijatyki. Plakaty przedstawiają Charliego Nasha, Kena i Ryu, więc być może w końcu dowiemy się, dlaczego Nash ma pozszywaną twarz w grze Street Fighter V. Tym bardziej, że serial ma być prologiem do gry.

Plakat przedstawiający Charliego Nasha.

Premiera serialu zapowiedziana jest na marzec tego roku, a grę Street Fighter V ujrzymy już 16 lutego.

Co myślicie o filmowych wersjach bijatyk? Lubicie takie mini-seriale, czy raczej uważacie je za odrobinę kiczowate?


Nikorin interesuje się kulturą Azji. Kocha spaghetti i zieloną herbatę.

W tym artykule

Street Fighter V

Capcom | 16 lutego 2016
  • Platforma / Temat